Poznajcie Joyce Reinhardt, Amerykankę, która uwielbia fotografować i nigdy nie przepuszcza okazji na zrobienie dobrego zdjęcia.
Pewnego dnia, spacerując z wnukiem, Joyce była świadkiem wzruszającej sceny.
Na ławce obok parkingu siedziała szczęśliwa rodzina: ojciec, matka i dwoje uroczych dzieci. Joyce tak się nimi zachwyciła, że poprosiła o zgodę na zrobienie zdjęcia.
Jedenaście dni później Joyce otrzymała e-mail. Autorem był ojciec tej rodziny, który podziękował jej za zdjęcie i wyjaśnił, że stało się ono ostatnim rodzinnym zdjęciem. Jego żona zmarła dziesięć dni po tamtym spotkaniu na parkingu.
Joyce pamiętała, że tamtego dnia kobieta miała na sobie perukę. Przyczyną jej śmierci był rak. Tak oto zdjęcie wykonane przez przypadkową osobę stało się prawdziwą rodzinną pamiątką.
