Chciałbym zwrócić uwagę na VAT i ceny produktów. Wszystkie produkty są najwyższej jakości!
500 g makaronu kosztuje 60 centów, czyli około 200 forintów węgierskich.
Oliwa z oliwek kosztuje około 1000 forintów za litr.
Pomidory w puszce (680 g) kosztują 60 centów, VAT wynosi około 4%, czyli około 200 forintów.
I tak dalej.
Minimalne wynagrodzenie we Włoszech zbliża się już do 1700 euro. Nikt nie idzie tam pracować za 1700 euro.
Kierowca zarabia od 2300 do 2500 euro miesięcznie.
VAT wynosi 3,52 euro z łącznej kwoty 50,64 euro. Tak dłużej być nie może.
Podobnie jak w ostatnich latach, dziś wiele osób rozważa wyjazd za granicę w poszukiwaniu lepszego życia, zamiast zmagać się z trudnościami znalezienia pracy w kraju. Większość wybiera kierunki europejskie (najczęściej Austrię lub Niemcy). Wyższe wynagrodzenie może wydawać się kuszące, ale warto dobrze się nad tym zastanowić.
Dlaczego? Zostawiamy w domu rodzinę, bliskich i przyjaciół, a choć czasami ich odwiedzamy, relacje, które były kiedyś bliskie, mogą łatwo się rozluźnić. Wystarczy zapytać kogoś, kto długo mieszkał i pracował za granicą.
Trzeba też być przygotowanym na to, że nie będziemy mogli pracować w tym samym zawodzie, co w kraju. Powodów jest kilka. Po pierwsze, nawet jeśli mamy dyplom (a czy zostanie on uznany w danym kraju, to już inna sprawa), w większości przypadków musimy zaczynać od najniższego szczebla, a osiągnięcie pozycji kierowniczej zajmie znacznie więcej czasu. Może się też zdarzyć, że nie znajdziemy pracy w wyuczonym zawodzie. W większości przypadków poszukiwani są pracownicy fizyczni, natomiast stanowiska wymagające kwalifikacji intelektualnych zajmują obywatele danego kraju. Nawet jeśli mamy podobne wykształcenie, nasz język ojczysty nie jest językiem kraju docelowego. Musimy to zaakceptować, niezależnie od tego, czy nam się to podoba, czy nie.