Wczesnym rankiem na lotnisku doszło do zdarzenia, które mogłoby zostać uznane za przypadek… gdyby nie pies o imieniu Shadow. Ten wyszkolony owczarek niemiecki, znany ze swojej skuteczności, niespodziewanie zareagował na ciężarną kobietę przechodzącą przez punkt kontroli.
Zamiast standardowej reakcji, Shadow zaczął warczeć, a jego wzrok nie odrywał się od kobiety. Choć nie było żadnych podejrzanych przedmiotów, agent Grant – jego opiekun i partner – wiedział, że trzeba działać.
Kobieta została odizolowana, a jej bagaż przeszukany. Niczego nie znaleziono. Shadow jednak nie przestawał być niespokojny. Grant przypomniał sobie o rzadkich przypadkach, w których psy potrafiły wyczuć chorobę… zanim wystąpiły objawy.
Wezwano medyków, którzy po krótkim badaniu podjęli decyzję o hospitalizacji. Słusznie — lekarze wykryli pęknięcie macicy, które mogło zakończyć się tragicznie. Dzięki czułemu nosowi i instynktowi Shadowa udało się zapobiec tragedii.
Ta historia jest fikcyjna, ale przypomina nam, że czasem intuicja – zwłaszcza ta zwierzęca – potrafi więcej niż najnowocześniejsze urządzenia.
